Forum forum o skokach Strona Główna forum o skokach
forum o skokach i najlepszych skoczkach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

LGP 2008 ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o skokach Strona Główna -> po prostu- Letnie Grand Prix :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Nie 14:46, 24 Sie 2008    Temat postu:

Długa historia. Szczerze to nawet mi się nie chce o niej pisać. Ale w sumie może mi pomożecie. Liczę na to. Sprawa wygląda tak, że mam jechać z taką jedną kumpelą. Miała ona do mnie przyjechać jutro, moi rodzice mieli ją poznać. We wtorek miałyśmy razem jechać do Zako. Ona wczoraj wróciła z Niemiec i mi przed chwilą napisała, że nie wie jak to będzie, nie ma za bardzo przez te Niemcy kasy i w ogóle. ja mam noclegi zarezerwowane na 2 osoby od wtorku. Mówiłam że ma sobie kase od kogoś pożyczyć ale już nie ma od kogo. Na miejsce jej już nikogo nie znajdę, za późno. Co ja mam zrobić? Co mam powiedzieć rodzicom? Czemu ja zawsze muszę mieć pecha? Ratujcie !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aino
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Nie 14:56, 24 Sie 2008    Temat postu:

Kurczę... poważna sprawa. Gdybym miała kasę, sama bym z Tobą chętnie pojechała, ale koncert doszczętnie mnie spłukał. Brzmi to nieciekawie... Póki co pozostaje Ci popytać znajomych, może ktoś z nich wybrałby się z Tobą? A jeśli nie... zapytaj rodziców, może jedno z nich by pojechało?
Sama miałam podobny problem przed koncertem. Miałam jechać z tatą, tak było ustalone od początku, niestety w sierpniu zdrowie taty nie dopisało... miał niedawno operację na kręgosłup. Długo zastanawiałam się, z kim mogę pojechać, w końcu znalazłam koleżankę w tego samego miasta, która również bardzo chciała jechać... Niestety, kilka dni przed koncertem okazało się, że nie może... Pozostała mi jedynie mama. Do końca nic nie było wiadomo, aż do samego dnia koncertu, ale ja wiedziałam jedno - nie mogę się poddać! I się nie poddałam, z czego teraz bardzo się cieszę.
I Ty też nie możesz się poddać, bo wyjście z sytuacji na pewno się znajdzie ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Nie 15:10, 24 Sie 2008    Temat postu:

Popytać znajomych na dzień przed wyjazdem ... nie da rady ... zresztą ja już nie mam na nic siły. Rodzice też na 100% nie pojadę w końcu pracują i sobie urlopów nie załatwią. Zresztą nawet jakbym sobie znalazła jakąś kumpelę, to i tak rodzice by mnie z nią nie puścili, bo w końcu żadna z nich dorosła nie jest. A ta z którą miałam jechać jest. Staram się nie poddawać, ale naprawdę czarno to wszystko widzę. Miał być najwspanialszy wyjazd w moim życiu - a zapowiada się klapa. Teraz to najchętniej bym sobie usiadła i pobeczała. Ale dziękuję za rady :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the heart never lies
!!!! Norge Team !!!! <3



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 4096
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:01, 24 Sie 2008    Temat postu:

dasz rade...jakos sie uda Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Nie 17:06, 24 Sie 2008    Temat postu:

Na dzień dzisiejszy straciłam w to wiarę. Kompletnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_kate.
Janne Ahonen



Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Finlandia. a co ! <3

PostWysłany: Nie 17:16, 24 Sie 2008    Temat postu:

Izuuuuuś ;*
a może ta kumpele jeszcze pojedzie, przeciez do jutra jest jeszcze troche czasu, wiec wszystko moze sie zmienic. nie trać wiary, prosze. przecież tak bardzo chcesz jechac, prawda ?
a jeśli sie czegoś bardzo chce, to musi sie to stać :]
a jakiś kuzyn, wujek, ciocia, babcia, dziadek ? pytaj wszystkich ktorych tylko znasz i namawiaj jeszcze ta kumpele.
no co ja Ci moge wiecej powiedziec ? ;(

'jakoś to bedzie, bo jeszcze tak nie było, zeby jakoś nie było' ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Nie 17:35, 24 Sie 2008    Temat postu:

Może pojedzie, może nie... Taka jedna wielka niewiadoma Neutral a ja takich sytuacji nie lubię Sad Czekanie jest właśnie najgorsze. Miałyśmy wspólne marzenia, plany i w ogóle .. a teraz tak jakby wszystko się rozsypało ... A z rodziny to właściwie nie ma z kim ... Wszyscy pracują. A to nie jest jeden dzień tylko tydzień. Nie wiem, mam nadzieję że ta kumpela kasę znajdzie i będzie wszystko ok. W końcu nadzieja umiera ostatnia... Dzięki Wam dziewczyny :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the heart never lies
!!!! Norge Team !!!! <3



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 4096
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:36, 24 Sie 2008    Temat postu:

jakos bedzie, uda sie i pojedziesz Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
the heart never lies
!!!! Norge Team !!!! <3



Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 4096
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:41, 30 Sie 2008    Temat postu:

ale sie nasi ładnie spisali Very Happy
Łukasz na podium!!! brawo!!!! Very Happy
praca z nowym trenerem im najwidoczniej służy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Nie 23:14, 31 Sie 2008    Temat postu:

Woha. Waśnie niedawno wróciłam. Dziś jestem zmęczona, niewsypana i nie nadająca się już do życia Very Happy na relacje możecie liczyć jutro Smile Jednym słowem - super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Pon 16:06, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Witam Zakopcowo Smile Jeszcze to do mnie nie doszło ze właśnie stamtąd wróciłam. Najchętniej to zostałabym tam aż do przyszłego roku, no ale cóż Very Happy Obiecałam Wam relację - postaram się dotrzymać słowa, ale nie wiem czy mi się to uda Very Happy Hmmm.. od czego zacząć? Chyba najlepiej od samego początku.

Moja podróż zaczęła się o godz. 7 rano. Wstałam bez problemu - co rzadko się zdarza xD W ogóle do mnie nie docierało że za parę godzin będę TAM. Podróż ciągnęła się niemiłosiernie. Ciągle tylko wyglądałam tabliczki z napisem ZAKOPANE. Doczekałam się tego ok. godz. 15.30. Pobiegłam do pensjonatu i mimo zmęczenia udałam się pod COS. Już na sam dobry początek złapałam Polaków - Roberta Mateję i Kamila Stocha Smile oczywiście wzięłam autografy i zrobiłam sobie z nimi zdjęcia. Resztę dnia przesiedziałam przed COSem i gdy już wracałam do domu napotkałam nikogo innego jak naszego Adasia Smile naprawdę był wyjątkowo miły. Każdego objął do zdjęcia i w ogóle.

Następny dzień czyli środa zapowiadała się niesamowicie. W końcu to miał być przyjazd ekip. Pod COS wybrałam się wraz z dziewczynami bardzo wcześnie. Było cos koło 8.30. Byłyśmy tam jedynymi z pierwszych fanek. Jako pierwszy pojawił się Andreas Aren. Bardzo miło mnie zaskoczył - taki kochany Smile Najbardziej rozśmieszyło mi jak się do fotek ustawiał. Taki cnotek jeden Very Happy Najlepsze było to że ja do niego zaczęłam mówić po polsku - hehe wynik stresu xD Następnie pojawiało się kilku mniej popularnych zawodników - Rafał Śliż, Trofimovem (czy jakoś tak). Ale potem stała się niesamowita rzecz xD patrzymy a tu podjeżdża biała limuzyna a z niej wysiada nie kto inny jak sam MORGI! xD Oczywiście wszystkie fanki się na niego rzuciły (no ja też) Very Happy dostałam grafa, ale na fotkę się póki co nie załapałam. Trzeba powiedzieć szczerze że Morgi jest bardzo sympatyczny dla fanów. Naprawdę. Po upływie dłuższego czasu zjawili się Niemcy. I tu znów kolejne niespodzianki - okazało się że istnieją sympatyczni Niemcy Wink a konkretnie to Andreas Wank, Felix Schoft i Stephan Hocke Smile reszty to nie trawie (chodzi mi o tych którzy się w Zakopcu zjawili rzecz jasna) Żeby było jeszcze piękniej, to później zjawili się Norwegowie. Niejaka Heia Norge zaczęła na nich naskakiwać. Nienormalna fanka. Nie dziwię się że skoczkowie nie chcieli do nas wychodzić. Wkoło pełno pisków, przepychanek. Udało mi się dorwać Andersa, Toma i Bera. Niestety fotkę mam tylko z Anderszem, do innych się dopchać nie mogłam, obiecali że wrócą, ale słowa nie dotrzymali. Kolejny zawitali w Zako Francuzi. Trzeba przyznać że niezłe z nich ciasteczka Very Happy (przynajmniej Lazaroni) Niestety szybko znikli. Potem Ruscy przyjechali. Oczywiście zebrałam autografy zrobiłam parę fotek i już Very Happy Było już coraz później Finów i Austriaków ciągle brak. Zaczęłam się niecierpliwić. Tak dla osłody zjawili się Szwajcarzy, ale niestety poszli tak szybko, ze zdobyłam tylko grafa Simiego. W ogóle przez Zakopane przestałam lubieć Kuettela. No cóż jednych polubiłam a drugich przestałam. I tak dzień pod COSem dobiegł końca. Podsumowując go trzeba wspomnieć o FANACZACH. Jak widziałam te k**** stojące pod COSem w mini, bluzeczkach z dekoltem, i tapetą to naprawdę chciało mi się rzygać. A jak już słyszałam teksty typu: co jutro robisz to już w ogóle. Wykończona po tylu godz. stania (chyba z 11) poszłam do domu.

Kolejny dzień spędziłam pod COSm. Jakaś nowość Very Happy ? Liczyłam że uda mi się złapać Austriaków i Finów. I doczekałam się - spotkałam Loitzla, Bastiana Kaltenboecka i Kocha :> nie jest to może szczyt moich marzeń ale zawsze coś :> Potem szedł sobie Berni S. oczywiście go zaczepiłam Very Happy Ku mojemu zadowoleniu spotkałam Kojo Smile on mnie jak córkę potraktował Smile tak mnie sympatycznie po plecach poklepał i coś mi powiedział, nie wiem co ale to już mniej ważne. Następnie były treningi i kwalifikacje - o wynikach nie muszę Wam mówić by chyba wiecie nie? Very Happy Skocznia z bliska wygląda niesamowicie. Gdy ją zobaczyłam, serce zaczęło mi mocnej bić. Robi wrażenie. Wrażenie robią też faneczki Austriaków, które całe zawody stały pod ich domkiem, wypatrując czy czasem Gregor nie wystawi nosa :/ żal.pl. One nawet zawodów nie oglądają tylko gapią się na ten domek Sad Ja osobiście stałam przy domku Finów, bo większość z mojej ekipy jest za Finami Smile Warto powiedzieć że udało mi się zdobyć autograf Gregora, z czym wiąże się pewna przygoda xD podchodzę do kraty, wyciągam rękę po autograf i dostaję go. Zadowolona idę sobie. Potem przypomniało mi się że kumpela napisała mi na ręce : Buzz off co znaczy spadaj Very Happy ja o tym zapomniała i pokazałam tą rękach Schlieriemu Razz a ja się dziwiłam czemu on się tak do mnie uśmiechał xD dobrze że tam co innego nie było napisane ^^ Ogólnie to dzień ten był bardzo miły - z najlepszą ekipą na świecie Very Happy

Kolejny dzień zapowiadał się świetnie – w końcu to miały być moje pierwsze zawody w życiu. Miałam nadzieję że uda mi się zrobić fotkę z Gregorem, ale niestety spotkałam tylko Polaków : Kotów nie Kotów, Hulów, Zyłów, Bachledów i takich tam J O konkursie samym też chyba nie muszę wspominać? Mimo, iż pogoda nie dopisała to i tak bawiłam się znakomicie! Ba, znakomicie to mało powiedziane J Z moją ekipą bawiłyśmy się w najlepsze mimo deszczu. Wielu ludzi nas nawet nagrywało i fotografowało! Także nie zdziwię się jak gdzieś zobaczę swoje zdjęcie xD Nie podobało mi się to, że jak zaczęło lać i ogłoszono przerwę, większość ludzi po prostu sobie poszła. A my wytrwałe dziewczyny jesteśmy, to zostałyśmy do końca samego Wink i opłacało się, bo zdobyłyśmy autograf Jussiego H. A jak już wychodziłyśmy (jako ostatnie) to ochroniarze powiedzieli nam że jesteśmy najlepszymi i najwytrwalszymi fankami Very Happy miło. I takim optymistycznym akcentem zakończyłam dzień.

Następny dzień nie przyniósł prawie żadnych autografów. Tak jakoś wyszło, że specjalnie nie polowałam na skoczków. W ogóle to nie było za bardzo czasu, w końcu w jeden dzień były 2 zawody, trzeba było miejscówki zająć Very Happy Wiem że się powtarzam, ale chyba nie musze mówić jakie były wyniki tych konkursów? J bardzo miłym zaskoczeniem było 3 miejsce Łukasza J naprawdę, wzruszyłam się. Zapomniałam o tym, że stoję od 9 godzin na skoczni, zimno mi jest jak cholera, jestem totalnie głodna. To w tej chwili było nie ważne. Tego dnia była też impreza w Morskim Oku. O Matko co tam się działo! Jednym słowem – burdel. Bo chyba nie jest widokiem przyjemnym widząc pijanego skoczka całującego się z jakąś laską? Tym bardziej ze jeszcze niedawno widziałaś go jak robił sobie z Tobą zdjęcie? xD No tak w sumie to tylko ludzie, ale bez przesady. Potem mówią że Polskie fanki to k**** .

Ostatni dzień mojego pobytu w Zakopcu spędziłam zwiedzając. Po raz ostatni byłam sobie na Krupówkach, ostatni raz zobaczyłam skocznię oraz ostatni raz byłam w COSie. I tam kolejna miła niespodzianka – załapałam się na fotkę z Jussim (zwanym Józkiem) i z Sami Niemi z Rovaniemi Very Happy i tym optymistycznym akcentem zakończyła się moja tegoroczna przygoda w Zakopanem. Nie sposób tutaj wszystkiego opisać. Po prostu to trzeba przeżyć. W Zakopanem przeżyłam jedne z moich najlepszych chwil w życiu. Poznałam wspaniałych ludzi. Mogłam żyć tak jak chce. Teraz czas wrócić do rzeczywistości.

W ogóle to przepraszam Was że tak długo. Ale nie mogłam inaczej. Jak ktoś nie chce to czytać nie musi nie? Very Happy Życzę Wam, żebyście też kiedyś przeżyły tak fantastyczne chwile! Bo naprawdę to jest coś niesamowitego i fantastycznego. Amen. Fotki w następnym odcinku - jeśli chcecie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aino
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Pon 16:54, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Jeeej, dziewczyno... *_* Chciałabym Ci jakoś sensownie skomentować to, co napisałaś, ale z wrażenia nie jestem w stanie... opisałaś to tak, że sama poczułam się, jakbym przez chwilę tam była Very Happy Naprawdę, zazdroszczę Ci, i to bardzo Very Happy Ale cieszę się, że tak wspaniale wykorzystałaś tą końcówkę wakacji, masz teraz co wspominać Very Happy
Ale zaciekawiłaś mnie paroma fragmentami - tym o Andim Kuettelu i skoczkach w Morskim Oku... ;> Możesz napisać na ten temat coś więcej?
No i pytałaś, czy chcemy fotki. JA CHCĘ! I dziewczyny pewnie też, więc pokazuuj! Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_kate.
Janne Ahonen



Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Finlandia. a co ! <3

PostWysłany: Pon 16:58, 01 Wrz 2008    Temat postu:

podpisze sie pod tym co napisała Aino, a od siebie dodam tylko tyle, że jeśli w nastepnym roku nie pojade to sie potne !

DAWAJ FOTYYYY !! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iines
Gregor Schlierenzauer :*



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy marzeń ....

PostWysłany: Pon 17:05, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Hehehe no nie musisz komentować tego tak długo jak ja, ale wystarczy że chociaż przeczytałaś moje wypociny Smile miło słyszeć że poczułaś się, jakbyś tam przez chwilę była Very Happy
A o Andim Kuettelu powiem tyle - zawsze wydawał mi się uśmiechnięty i sympatyczny. Ale gdy tylko przyjechał, od razu poszedł do COSU. Żadnych autografów ani nic. W ogóle to rzuca jakieś głupie teksty fankom. Nie wiem zaczęłam mieć do niego mieszane uczucia :>
O Morskim Oku można dużo opowiadać :> Szaleli i to ostro sobie tam Niemcy, Szwajcarzy i Finowie ( no dobra 2 Finów ) Very Happy aaaa i Ruscy też byli. Zresztą nie mnie o to pytać - mnie tam nie było. Kumpele mi opowiadały. Ja mogłam iść ale nie poszłam, bo w końcu byłam z siostrą a ona na pewno by wszystko poskarżyła :>
Dobra foty wstawię też Smile Ale wszystko w swoim czasie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_kate.
Janne Ahonen



Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Finlandia. a co ! <3

PostWysłany: Pon 17:27, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Finowie ? no no no nieładnie ^^
a po Ruskich to sie mozna wszystkiego spodziewać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez _kate. dnia Pon 18:58, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o skokach Strona Główna -> po prostu- Letnie Grand Prix :) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin